
Karp w pieprzu, to jeden z najstarszych przepisów, jakie znam.
Zwykle przygotowuję go w mące pszennej i smażę na oleju rzepakowym.
Eksperyment z mąką ryżową, okazał się udany.
Karpia oczyścić, opłukać, osuszyć, pokroić. Obficie natrzeć pieprzem ziołowym (mieszanką bez chrzanu), ułożyć w glinianym naczyniu. Spód, boki naczynia i każdą warstwę przełożyć talarkami cebuli, na wierzchu ułożyć podwójną warstwę cebuli.
Ilość pieprzu i cebuli, w zależności od wielkości ryby:
2-4 opakowania pieprzu,
minimum kilogram cebuli.
Odstawić w chłodne miejsce na 24 godziny.
Dokładnie opłukać, obtoczyć w mące ryżowej (pszennej lub innej), usmażyć.
Tym razem smażyłam na oleju kokosowym.
Nie solę ryby. Jest delikatna, aromatyczna, soczysta i słodkawa.
Sprawdzony sposób, nawet w przypadku ryb niezbyt dobrej jakości.
Częściowo lub całkowicie ginie posmak mułu.
Natomiast w przypadku karpia z dobrej hodowli... warto spróbować :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz