niedziela, 29 lipca 2018

Bąbelkowa herbata


Proporcje są dowolne, można użyć różnych owoców, herbaty, mleka lub przygotować wersję bez mleka.

Czas i sposób przygotowania tapioki, zależy od rodzaju produktu (należy sprawdzić na opakowaniu).
Gotuję ją w wodzie z odrobiną cukru i barwnika spożywczego - do barwienia na niebiesko, można użyć kwiatów klitorii ternateńskiej.

Matcha - ok 2 łyżeczki,
cukier (wg uznania),
ok 200 ml zimnego mleka,
ok 50 ml wrzątku,
borówki.
Herbatę zalewam wrzątkiem, mieszam. Można użyć miotełki bambusowej. Do połączenia herbaty z mlekiem i cukrem, używam blendera.

Herbatą zalewam owoce i tapiokę.
Proporcje wg uznania. Może być w formie deseru, z dużą ilością tapioki oraz owoców lub napoju, podawanego ze słomką.


czwartek, 26 lipca 2018

Przetwory z papierówek. Mus, marmolada, kompot.

Kiedyś obierałam papierówki, przecierałam przez sito, durszlak, przez specjalne maszynki, aż zmądrzałam... ;)


Mus z papierówek
Jabłka myję, kroję - razem ze skórką (pomijam gniazda nasienne), podgrzewam w szerokim garnku, aż całość się zagotuje. Można podgrzewać krótko, aby uzyskać rzadki mus lub dłużej, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
Następnie blender w dłoń i rozdrabnianie razem ze skórkami, przekładam do słoików.
Mus bez cukru, gotuję w słoikach 2 lub 3 razy (co dobę).
W razie potrzeby, można dosłodzić, dodać ulubione przyprawy (cynamon, wanilię, itd.).
Nasze dziecko dodało kakao i wyszedł bardzo dobry.

[W najbliższym czasie postaram się dodać więcej zdjęć, chwilowo siedzę w słojach i stoję przy ulubionym garnku].


Marmolada z papierówek
Jabłka kroję j/w, zalewam octem jabłkowym (50ml na 3 kg pokrojonych jabłek) i ok 50 ml cukru, mieszam.
Odstawiam na 3 doby, mieszam dwa razy dziennie.
Następnie podgrzewam, aż całość się zagotuje. Zmniejszam ogień, podgrzewam, aż bardzo zgęstnieje i stanie się szklista. Można dodać więcej cukru.
Blenduję, podgrzewam do zagotowania, przekładam do słoików i zostawiam otwarte. Po ostudzeniu zakręcam, ustawiam w garnku (na dnie materiał), zalewam wodą do 3/4 wysokości słoików, podgrzewam na małym ogniu. Gotuję ok 30-40 min od momentu zagotowania.


 Kompot jabłko-morela-mięta
1 kg papierówek (mogą być inne)
0,5 kg moreli
listki mięty
Syrop:
0,5-0.7 kg cukru na litr wody (ilość zależy od tego, w jaki sposób ułoży się owoce w słoikach).
Jabłka myjemy i kroimy. Najlepiej jeżeli jabłka są małe, należy je oczyścić i ułożyć w słoikach. Umyte i pokrojone morele, ułożyć na jabłkach. Do każdego słoika wkładam listek mięty, jeżeli słoik jest duży można dodać kilka listków. Mięta powinna podkreślić smak, a nie zdominować. Owoce zalewam ciepłym syropem, pasteryzuję lub gotuję w słoikach na bardzo małym ogniu, aby jabłka nie popękały. Najlepiej odczekać dzień lub dwa, aby nabrało aromatu. Kompot rozcieńczamy wodą, podajemy na ciepło lub na zimno. Można używać do słodzenia herbaty.

Z resztek przygotowuję ocet.
Ok pół słoja resztek zalewam wodą z cukrem - do 3/4 wysokości słoja (1-4 łyżki cukru na litr wody).
Mieszam raz lub dwa razy dziennie, aż fragmenty jabłek opadną na dno. Odcedzam, odstawiam ocet do klarowania.
Używam go do sałatek, przetworów, płukania włosów, toników i sprzątania.