Kolory można podrasować barwnikami spożywczymi. 6 galaretek (użyłam: pinakolada, cytrynowa, pomarańczowa, wiśniowa, błękitna i jabłkowo-miętowa) Nie polecam używać fioletowej, po dodaniu do masy wyszedł bury odcień, różowa natomiast była zbyt zbliżona do czerwonej. (ważne:przy użyciu niebieskiej wychodzi masa w kolorze turkusowym, z tego powodu na zdjęciu nie ma warstwy błękitnej). Proporcje na jedną warstwę: 18 g galaretki 50 ml kwaśnej śmietany 18% 45-50 ml cukru 45 ml mleka w proszku 50 g masła/margaryny Tłuszcz, cukier i śmietanę podgrzewam, aż do zagotowania. Zestawiam z ognia, dodaję galaretkę, mieszam, aż się rozpuści. Jeszcze gorące dokładnie mieszam z mlekiem w proszku. Ciepłym smaruję wafle (po przyłożeniu drugim lekko obciążam, aby się nie deformowały). W ten sposób przygotowywałam każdą masę. Kolory można zestawiać w dowolnej kolejności. Obciążam całość i odkładam w chłodne miejsce. Polewa:
Ok 110 g masła lub margaryny 30 ml cukru 25-30 ml wody 200 ml mleka w proszku Cukier z margaryną i wodą podgrzewam do zagotowania, zestawiam z ognia, dokładnie mieszam z mlekiem w proszku. Ciepłą polewą smaruję wierzch wafli, po chwili dekoruję bakaliami, p£atkami lub kolorową posypką.
Najlepiej smakują na drugi dzień, jednak z moimi łasuchami podjadanie zaczyna się tuż po zrobieniu polewy.
Przepis bez odmierzania małych porcji:
1,5 opakowania galaretki, 300 ml kwaśnej śmietany 18% 270-300 ml cukru 270 ml mleka w proszku ok 300 g masła/margaryny
Masę przygotowujemy j/w, ale od razu na wszystkie wafle. Wychodzi 6 warstw masy.
ciekawy pomysł
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
recenzjebynikaa.blogspot.com