środa, 27 lipca 2016

Kazeinowy "plastik"

 
"Plastik" zrobiony z  mleka... tak da się ;)
Wystarczy ok 1,5 l świeżego mleka (może być ze sklepu),
ok 60-65 ml octu spirytusowego (dodaję na oko)
oraz dowolne farbki lub barwniki do dekoracji.
Mleko podgrzewam, aby zaczęło wrzeć, w tym momencie dolewam ocet i mieszam, aż pojawią się białe grudki, a ciecz stanie się przejrzysta.
Można odstawić, żeby trochę ostygło lub od razu odlać płyn. Grudki dokładnie płuczę w zimnej wodzie, prawie je piorę ;)
Wygniatam z resztek wody, wtedy zbijają się w całość. 
Można lepić z nich przeróżne kształty lub wałkować i wycinać, jak z ciasta.
Wystarczy dzień lub dwa, aby ozdoby wyschły.
Dla naszych maluchów, od ponad dwóch lat jest to jedna z ulubionych mas do tworzenia i co najważniejsze...
nawet jakby któreś z ciekawości spróbowało, nic mu się nie stanie, ponieważ to kazeina :)
Po wysuszeniu i pomalowaniu można ich użyć jako zawieszki do kolczyków, wisiorka, breloczka, zawieszki do bransoletki, do ozdobienia ramki na zdjęcia.
Można także z tego "plastiku" wykonać ozdoby na choinkę.


Proszę o wyrozumiałość, ozdoby były malowane przez (wtedy dopiero) trzyletnie łapki naszej córeczki ;)

1 komentarz: