poniedziałek, 23 maja 2016

Jak mysz oduczyła Szkrabiki migrowania w nocy. Myszka Melania jet chora i pościel z myszką.


Myszka czeka już ładnych kilka(naście) dni (o przepraszam, tylko ten wpis tak długo czekał, Myszka jest cały czas z nami), bo gdzieś zgubiła mi się instrukcja użytkowania pościeli, a muszę Wam ją pokazać ;)
Przy okazji ostatnio sporo się działo ;)
Jeszcze znajdę tę instrukcję.

Listonosz przytargał stertę przesyłek, a wśród nich coś miękkiego.
Podejrzane... nic takiego nie zamawiałam i nie przypominam sobie, żebym wygrała.
"Hurra! Myszka Melania! AAAAA!!!! I pościel z Myszką Melanią!"
Szkrabiki wpadły w szał.


Jak już pozbierałam szczękę z podłogi i upchnęłam gały w orbitach, zorientowałam się, że coś przeoczyłam. Na fp "Bajkopisarze"... była do wygrania także pościel, a ja spodziewałam się samej książeczki.
Myszka trafiła akurat na dzień, kiedy musieliśmy posiedzieć w domu więcej, niż zwykle. Nie było wiadomo co dopadło Szkrabiki i co się z tego rozwinie... wirus, czy alergia.


Przez kilka dni Myszka Melania cały czas nam towarzyszyła, ponieważ też jest chora. Dzieci rozumiały, co ją spotkało. Rozśmieszyła je opowieść o kotkach w nosku i pszczółkach w... ;)




Chętnie rysowały, a jeszcze chętniej zabierały się za pierniczki...


Myszka Melania może, a oni nie?
Przynajmniej podłogę myłam trochę częściej, niż planowałam :D
Autorka w umiejętny sposób ukazuje dzieciom, że chorowanie, to nie koniec świata. Można wtedy robić bardzo wiele rzeczy i nic a nic się nie nudzić.
Wspomniałam o pościeli...
Razem z nią dostałam bardzo atrakcyjną instrukcję użytkowania :)
Myszka Melania (ta na pościeli) "odwaliła" za nas całą robotę, dotyczącą nocnych i porannych migracji w stronę naszego małżeńskiego łoża. Już nie musimy odnosić córeczki w środku nocy. Do rana pięknie śpi we własnym łóżku, a przytulanie nadrabia w ciągu dnia.
Jest tylko jeden mały minus. Od kiedy w naszym domu pojawiła się nowa idolka, mały Szkrabik przeprowadził się do łóżka siostry, bo tam jest pościel z Myszką Melanią :D
Pozostaje mi przenoszenie go, kiedy mocno zaśnie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz