wtorek, 28 czerwca 2016

Jabłecznik. "Na słodko. Domowa piekarnia" Piotra Kucharskiego

Dziś na słodko.Ostatnio miało być kruche ciasto ze świeżo przygotowaną konfiturą porzeczkową, ale...
konfitura została pochłonięta. Ciasto "upieczone", jednak odrobinę nie po mojemu.



Wczoraj skusił mnie "Prawdopodobnie najpyszniejszy jabłecznik świata" i jak tu nie wierzyć .
"5 kwaśnych jabłek
150 g masła
sok z 1/2 cytryny
150 g masła
3/4 szklanki cukru
3 jajka
375 g mąki pszennej tortowej typ 450
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki kwaśnej śmietany
1/2 łyżeczki cynamonu
cukier puder do posypania" [Piotr Kucharski, "Na słodko. Domowa piekarnia", Wydawnictwo Pascal, 2015, strona 120].
Jak zwykle coś... nie mieliśmy kwaśnych jabłek, więc odrobinę bardziej zakwasiłam i wyszły idealne.
Obrane jabłka ścieramy na tarce, uważamy na palce/paznokcie. Ja nie uważałam i dziś żałuję. Mieszamy z łyżką cukru i sokiem z cytryny.
Dobrze, że autor podkreśla, iż sok, który odcieknie oczywiście wypijamy :) Nigdy nie wiadomo, co z rozpędu może zrobić taka pierdoła, jak ja.
Teraz już z górki...
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni, formę 25x35 cm lekko smarujemy masłem i wykładamy papierem do pieczenia.
Nie miałam papieru, posypanie mąką też uszło. Da się wyjąć bez problemu :)
Masło z cukrem ucieramy na gładką masę (jeżeli pomagało dziecko... sprzątamy pobojowisko i okolicę oraz sprawdzamy, czy nie ubyło za dużo składników).
Dodajemy po jednym jajku, cały czas ubijając. Po dodaniu mąki z proszkiem, mieszamy.
3/4 ciasta wykładamy do foremki, podpiekamy ok 15 min (mój szalony piekarnik załatwił to w 12).
W tym czasie do reszty ciasta dodajemy śmietanę i mieszamy. Powinno mieć konsystencję ciasta do naleśników.
Jabłka odciskamy, mieszamy z cynamonem, wykładamy na podpieczone ciasto, wyrównujemy (dla zapominalskich - można posypać cynamonem, też wyszło dobre :) )
Na wierzch równomiernie wylewamy pozostałe ciasto.
Wstawiamy do piekarnika na 25-30 min, następnie pozostawiamy w formie do całkowitego ostygnięcia.
Akurat... musowo było skosztować choć odrobinkę :D
Rano pachniało jabłecznikiem w całym domu :)
Zaglądam dla pewności do książki, a tam "podawać posypane cukrem pudrem".
Ups... jak zwykle - kryształ, młynek do kawy i ognia!



Książka "Na słodko. Domowa piekarnia" Piotra Kucharskiego jest pełna porad, nie tylko dla zaawansowanych.
Można nauczyć się przygotowywania każdego rodzaju ciasta. Dokładne opisy, krok po kroku.
Od ubijania piany z białek (tak, to ma ogromne znaczenie), przez poszczególne rodzaje ciast, aż po dodatki.
Szkoda, że ta książka jeszcze nie istniała, kiedy zaczynałam zmagania z mikserem oraz piekarnikiem.
Oprócz teorii i przepisów podstawowych, znajdują się w niej działy:
Codzienne
Kruche i tarty
Serniki
Drożdżowe
Bez: mąki,cukru, laktozy i jajek
Specjalne okazje i święta.

Na szczęście nie zostaje się z własną inwencją twórczą, jak to czasami bywa przy książkach kucharskich.
U Pana Kucharskiego wszystko jest skrupulatnie opisane.
Korci mnie jeszcze kilka przepisów... może sernik z gorgonzolą.

Książka ma 272 strony. Oprawa twarda. Cena okładkowa: 64,90, jednak jest dostępna nawet o wiele taniej.



Polecam.

Panie Piotrze, serdecznie dziękuję :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz